sowie

Twoje dziecko - Informacje dla rodziców

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Smykowe mamy w Familiadzie
2011-12-12 11:03

Zgłosiły się do udziału w programie, by wygrać pieniądze na leczenie i rehabilitację swoich dzieci. Mieszkanki Świebodzic, które wystąpiły w popularnej Familiadzie jako drużyna Smykowe Mamy – to mamy dzieci niepełnosprawnych, znajdujących się pod opieką Stowarzyszenia “Smyki”. Stowarzyszenie istnieje od 3 lat. Jak to się stało, że świebodziczanki “wylądowały” u Karola Strasburgera? - Właściwie to wszystko potoczyło się błyskawicznie – wspomina Magda Strzelczyk, wiceprezes Stowarzyszenia, jedna z uczestniczek teleturnieju. – Usłyszałyśmy, że jest nabór, więc Agnieszka Lachowicz, nasza szefowa, rzuciła hasło, że się zgłaszamy. Wysłałyśmy zabawny wierszyk. To było na początku października. A tu po kilku dniach dzwoni miła pani z Warszawy, z telewizji – i zaprasza nas na nagrania. Myślałyśmy, że to jakiś żart, że może ktoś ze znajomych robi nam kawał ale okazało się, że naprawdę jedziemy do Familiady. Zaczęła się wspaniała przygoda dla piątki Smykowych Mam – Agnieszki Lachowicz, Magdy Strzelczyk, Eli Grześkowiak, Anny Sowy i Edyty Chmielnickiej-Kozak oraz ich najbliższych, którzy towarzyszyli im w podróży do Warszawy. Nagrania trwały 3 dni, więc była także okazja pozwiedzania stolicy i poznania telewizji od kuchni. - Pan Strasburger to bardzo sympatyczny człowiek, cała ekipa programu była bardzo życzliwa, czułyśmy się świetnie na planie – przyznają uczestniczki.


– Poznałyśmy też fantastycznych ludzi z naszych drużyn przeciwnych, no i bardzo zżyłyśmy się ze sobą. Smykowe Mamy rywalizowały z trzema innymi drużynami: raz była to męska ekipa braci i kuzynów, w następnym odcinku naprzeciw naszych mam stanęły stewardessy, a w ostatnim – snowbordziści. Jakie były efekty zmagań? – tego na razie nie możemy zdradzić, bo jedna emisja odcinków dopiero przed nami (10 grudnia). Smykowe mamy nie ukrywają zadowolenia.- Udało nam się co nieco wygrać dla naszego stowarzyszenia, pieniądze bardzo przydadzą się na utrzymanie świetlicy – dodaje Agnieszka Lachowicz, prezes “Smyków”.
źródło: 30minut
 



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: